Jeśli szukasz wyjątkowego zimowego drzewa lub krzewu, spróbuj ‘Compressa’. To drzewo i krzew o wyraźnym kształcie architektonicznym ze spiralnie skręconymi korkociągiem gałęziami. Po opadnięciu liści roślina prezentuje wspaniały pień i pąki kwiatowe. Pędy kwiatowe drzew i krzewów ‘Compressa’ wyglądają jak zimą ‘Cato’
Tablica Nr 27 OWOCACH POZNACIE ICH Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. Czemu to wzywacie Mnie: „Panie, Panie!”, a nie czynicie tego, co mówię? (Łk 6,43-46). Pan Jezus w swoim nauczaniu bardzo często posługuję się obrazami związanymi z rodzeniem owoców i dawaniem plonów. Wszystkie nasze życiowe decyzje i działania wyrastają z wolności, którą każdy z nas indywidualnie został obdarzony przez Boga. Każda podjęta przez nas decyzja prowadzi do działania, czynu, które z kolei przynoszą owoce duchowe. Również w Ewangelii św. Mateusza Jezus przytacza obraz owocności naszych czynów: „Nie może dobre drzewo wydać złych owoców, ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień rzucone. A więc: poznacie ich po owocach”(Mt 7, 17-20). Serce ludzkie podobne jest do przepaści, skrywa ono na dnie wiele tajemnic i niedopowiedzeń, których sam człowiek nie jest w stanie dobrze rozpoznać i rozczytać, dlatego właśnie owoce naszych działań są prawdziwymi kryteriami rozpoznania. Prawdę o drugim człowieku poznajemy właśnie poprzez zewnętrzne przejawy jego wnętrza, a także po słowie, które wychodzi z ust jego („bo z obfitości serca mówią jego usta”). Latorośl, która tkwi w winnym krzewie Chrystusa przynosi owoc obfity, odcięta- usycha i więdnie. Już Apostoł Paweł wymienia owoce, które rodzą się w skutek prawdziwego obcowania z Duchem Świętym: „Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie…” (Ga 5,22-23).
Drzewo morwa białej może osiągnąć nawet 15 metrów wysokości. Jego nazwa pochodzi od białego zabarwienia kory. Rosną na nim słodkie owoce o zabarwieniu białym, różowym, fioletowym lub czarnym. Stanowi podstawę pożywienia w hodowlach jedwabnika morwowego (zwłaszcza jej liście) i z tego głównie słynie.
Drzewo poznania Anonim, śr., 01/29/2014 - 15:31 Bóg nigdy nie czyni nic ani bez potrzeby, ani po to aby kogoś do czegoś prowokować i dlatego dostrzegam odpowiedź na to pytanie w Księdze Ezechiela rozdział 28, a wersety 11 do 15, które mówią o doskonałym człowieku, osadzonym przez Boga w ogrodzie Eden; człowiek był nienaganny do chwili, gdy, jak mówi werset 15: "odkryto u ciebie niegodziwość". Biblia nie mówi, o jaką niegodziwość chodzi, ale na pewno nie było to jakieś postępowanie, bo ono było nienaganne, a jedynie musiał być to jakiś zamysł, skoro Bóg to "odkrył". Odpowiedz nie tylko drzewo poznania Anonim, sob., 05/28/2011 - 20:59 nie tylko drzewo poznania ale takze wiecznego zycia. posadzil je dlatego, zeby nadac prawo pierwszym ludziom. Rodz 2: 16 Jahwe dal czlowiekowi bardzo wiele juz w ogrodzie Eden, ustanowil go panem nad zwierzetami, czyli Postawil czlowieka niejako na najwyzszym szczeblu natury, Dal mu tez przykaz o dbaniu i uprawianiu tego, co otrzymal czlowiek od Boga, poniewaz sam Jahwe jest pracowity, Rodz 1, 2, 3. przeczytaj chociazby proces stwarzania przez Elohim - (Stworca, bo wlasnie w tych rozdzialach taka widzimy postac Boga, dopiero w drugim rozdziale Bog ukazuje sie jako Jahwe- co tlumaczone jest czesto jako Bog, badz Pan). Jezeli sam Bog jest uporzadkowany, pracowity , zdyscyplinowany, jasno myslacy, co jest dobre a co zle, chce rowniez nauczyc tego samego czlowieka, ale od prostych zasad, ktorymi sie powinien kierowac czlowiek, by nie popasc w tarapaty. Odpowiedz nie tylko drzewo poznania batman241986, ndz., 06/19/2011 - 12:45 odpowiedz bardzo dobra ale mnie nie satysfakcjonuje bo moglby Bog nie sadzic dzrzewa poznania i bez tego nas wszystkiego nauczyc Odpowiedz witam myślę, że drzewo Anonim, ndz., 12/02/2012 - 22:42 witam myślę, że drzewo poznania tak naprawdę pokazało Adamowi-człowiekowi (a więc i nam) kim jesteśmy, lub kim się stajemy w momencie nieposłuszeństwa. Adam nie potrzebował sięgać po owoce drzewa poznania żeby móc nazwać wszystkie stworzenia itp. itd. wszystko to wiedział i wszystko robił w woli Bożej i łasce i myślę, że wręcz w obecności Boga, ale zapragnął zrobić coś samemu, coś poznać-odkryć bez Boga. niewłaściwa myśl -> pragnienie -> bunt -> upadek - i poznałeś człowieku kim jesteś Odpowiedz czy to nieposłuszeństwo było grzechem ??? Anonim, wt., 10/01/2013 - 13:34 Mam pytanie, czy grzechem było zerwanie i zjedzenie owocu, a mianowicie skoro człowiek przed tym faktem nie wiedział co jest "dobro" a co "zło", to Ewa nakłoniona przez węża, nie miała świadomości że źle postępuję, czy nie tak???, bo skąd miała to wiedzieć. Na moje logiczne oko, uważam iż nie popełniła grzechy bo nie wiedziała co jest grzechem, była jak małe dziecko co wsadza rękę do ognia, i tu pytanie czy ona spróbowała wcześniej przed Adamem, czy razem zjedli w tym samym momencie, bo jeśli Ewa spróbowała wcześniej przed Adamem, jej wcześniej otworzyły się oczy, i nakłaniając Adama popełniła grzech, ale w przekazie z Księgi Rodzaju jest że Ewa skosztowała pierwsza i dała Adamowi, a on zjadł i otworzyły im się oczy, ale jeśli Ewa skosztowała pierwsza, to jej się otworzyły wcześniej oczy, i jeśli nakłoniła nieświadomego Adama, to ona popełniła grzech bo znała już dobro i zło, a Adam był nieświadomy, tak to rozumuję nie wiem czy właściwie, pozdrawiam Karol Odpowiedz Kto złamał zakaz? Anonim, ndz., 09/07/2014 - 21:01 Jak już myślisz logicznie, to najpierw PRZECZYTAJ UWAŻNIE I POMYŚL. Księga Rodzaju 2: 17 i 18: "Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego NA PEWNO UMRZESZ. (18)POTEM rzekł Pan Bóg: Niedobrze jest człowiekowi, gdy JEST SAM. Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego." I POTEM stworzył Bóg CAŁY ŚWIAT ZWIERZĄT, a dopiero na samym końcu stworzył Bóg niewiastę. I jeszcze rozdział 3, werset 3: "TYLKO o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, rzekł BÓG: Nie wolno WAM z niego jeść ani się go dotykać, ABYŚCIE nie umarli." I na tę informację wąż odpowiada (Rodzaju 3: 4 i 5 - PRZECZYTAJ.) Jakie drzewo było w środku ogrodu? Odpowiada Księga Rodzaju, rozdział 2, werset 9 - PRZECZYTAJ. TYLKO owoc Z TEGO drzewa był zakazany DLA OBOJGA, czyli mężczyzny i niewiasty. Zakaz z drzewa POZNANIA ustalił Bóg dla CZŁOWIEKA, gdy niewiasty jeszcze nie było. Zapewnienie węża, po uzyskaniu odpowiedzi niewiasty co do ustanowionego dla niej zakazu, wyraźnie pokazuje, że wąż ROZMYŚLNIE wprowadził ją w błąd, NIE PODKREŚLAJĄC, że POZNANIE DOBRA I ZŁA nie ma żadnego związku z drzewem w środku ogrodu. Czy spożywając owoc Z KAŻDEGO INNEGO DRZEWA ogrodu, poza tym jedynym, w środku ogrodu, niewiasta łamała jakiś zakaz? Czy dostrzegasz JEDYNY, LOGICZNY WNIOSEK - kto złamał zakaz? Odpowiedz
#cnn #dobrewiadomości @Langustanapalmie Kazanko do okienka, czyli komentarz do niedzielnych czytań.Niedziela, IV Tydzień Wielkiego Postu, Rok A, ICzwarta
Skąd tyle religii? „Odstępujecie od przykazań Bożych, a mocno się trzymacie tradycji ludzkiej” (Marka 7:8). CO MÓWI BIBLIA Ludzie mają wrodzoną potrzebę oddawania czci Bogu (Mateusza 5:3). Próbując zaspokoić tę potrzebę, stworzyli wiele religii, które nie są oparte na naukach pochodzących od Boga, lecz na poglądach ludzkich. Na przykład w Biblii tak powiedziano o członkach jednej z grup religijnych z I wieku „Mają gorliwość dla Boga, ale nie według dokładnego poznania; bo nie znając prawości Bożej, lecz starając się ustanowić własną, nie podporządkowali się prawości Bożej” (Rzymian 10:2, 3). Podobnie jest dzisiaj — liczne religie „jako nauk uczą nakazów ludzkich” (Marka 7:7). Czy koniecznie trzeba należeć do jakiejś religii? „Zważajmy jedni na drugich, żeby się pobudzać do miłości i do szlachetnych uczynków, nie opuszczając naszych wspólnych zebrań” (Hebrajczyków 10:24, 25). CO MÓWI BIBLIA W Liście do Hebrajczyków 10:25 użyto zwrotu „nie opuszczając naszych wspólnych zebrań”. Słowa te pokazują, że Bóg chce, by Jego słudzy wielbili Go w zorganizowanej grupie. Czy zatem każdy może na własną rękę interpretować sobie, kim jest Bóg i czego wymaga? Nic podobnego. Biblia mówi, że ci, którzy wielbią Boga w sposób cieszący się Jego uznaniem, powinni ‛mówić zgodnie’ i być „stosownie zjednoczeni, mając ten sam umysł i ten sam tok myśli” (1 Koryntian 1:10). Powinni być skupieni w zborach i ‛miłować całą [ogólnoświatową] społeczność braci’ (1 Piotra 2:17; 1 Koryntian 11:16). Takie zjednoczone, zorganizowane służenie Bogu jest niezbędne do tego, żeby się Mu podobać. Jak rozpoznać religię prawdziwą? „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość” (Jana 13:35). CO MÓWI BIBLIA Dla zilustrowania, jak rozpoznać tych, którzy praktykują religię prawdziwą, w Biblii powiedziano: „Rozpoznacie ich po ich owocach. Czyż zbiera się z cierni winogrona albo z ostu figi?” (Mateusza 7:16). Żeby odróżnić drzewo figowe od ostu, nie trzeba być botanikiem. Podobnie nie trzeba być ekspertem w dziedzinie religii, żeby odróżnić prawdę od fałszu. Jakie więc są niektóre owoce, czyli cechy charakterystyczne, religii prawdziwej? Religia prawdziwa naucza prawdy ze Słowa Bożego, Biblii (Jana 4:24; 17:17). Nie opiera się na ludzkich filozofiach. Religia prawdziwa pomaga ludziom poznać Boga, w tym także Jego imię — Jehowa (Jana 17:3, 6). Religia prawdziwa zwraca uwagę, że to Królestwo Boże — a nie ludzkie rządy — jest jedyną nadzieją dla ludzkości (Mateusza 10:7; 24:14). Religia prawdziwa propaguje niesamolubną miłość (Jana 13:35). Uczy szacunku dla wszystkich grup etnicznych, zachęca do poświęcania swojego czasu i środków na rzecz innych oraz przestrzega przed udziałem w wojnach (Micheasza 4:1-4). Religia prawdziwa to droga życiowa, a nie tylko przestrzeganie rytuałów czy zwykła formalność. Jej członkowie postępują zgodnie z tym, o czym głoszą (Rzymian 2:21; 1 Jana 3:18). Świadkowie Jehowy, wydawcy tego czasopisma, ze wszystkich sił starają się przynosić Bogu chwałę swoją mową i zachowaniem. Zachęcamy cię, byś przyszedł do Sali Królestwa na ich zebranie i sam się o tym przekonał.
ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl. FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy: chrześcijaństwem i Biblią » Pozostałe dyskusje » Drzewo Życia w Ogrodzie Eden:
Rozdział 22 Jak rozpoznać prawdziwą religię? 1. Kto wyznawał prawdziwą religię w pierwszym wieku naszej ery? NIE MA najmniejszej wątpliwości, kto w pierwszym wieku naszej ery wyznawał prawdziwą religię. Byli to naśladowcy Jezusa Chrystusa. Wszyscy oni należeli do jednej organizacji chrześcijańskiej. A jak jest dzisiaj? Jak rozpoznać ludzi wyznających prawdziwą religię? 2. Jak można rozpoznać wyznawców religii prawdziwej? 2 Wyjaśniając to Jezus powiedział: „Po ich owocach poznacie ich (...) Każde dobre drzewo wydaje owoc szlachetny, lecz każde drzewo spróchniałe wydaje owoc zły; (...) Faktycznie więc po ich owocach rozpoznacie tych ludzi” (Mateusza 7:16-20). Jakich szlachetnych owoców spodziewałbyś się po prawdziwych czcicielach Boga? Co oni teraz powinni mówić i czynić? UŚWIĘCANIE IMIENIA BOŻEGO 3, 4. (a) Jaką prośbę Jezus umieścił na początku swojej wzorcowej modlitwy? (b) Jak on uświęcał imię Boże? 3 Prawdziwi czciciele Boga powinni postępować zgodnie z wzorcową modlitwą, której Jezus nauczył swoich naśladowców. Rozpoczął ją słowami: „Nasz Ojcze w niebiosach, niech imię Twoje będzie uświęcone”. W innym przekładzie Biblii oddano te słowa następująco: „Niech się święci imię Twoje” (Mateusza 6:9, Biblia Tysiąclecia). Co to znaczy uświęcać albo święcić imię Boże? A jak to robił Jezus? 4 Jezus wyjaśnił, jak je uświęca, gdy w modlitwie do Ojca powiedział: „Objawiłem imię Twoje ludziom, których mi dałeś ze świata” (Jana 17:6). Jezus rzeczywiście mówił, że Bóg ma na imię Jehowa. Nie unikał posługiwania się tym imieniem. Wiedział, że w myśl zamierzenia jego Ojca imię to ma być wywyższane na całej ziemi. Dawał więc dobry przykład w ogłaszaniu tego imienia i uznawaniu go za święte (Jana 12:28; Izajasza 12:4, 5). 5. (a) Jaki związek z imieniem Bożym ma zbór chrześcijański? (b) Co musimy robić, żeby dostąpić zbawienia? 5 Z Biblii wynika, że już samo istnienie prawdziwego zboru chrześcijańskiego ma związek z imieniem Bożym. Apostoł Piotr oświadczył, że Bóg „zwrócił uwagę na narody, aby z nich wziąć lud dla swego imienia” (Dzieje Apostolskie 15:14). Prawdziwy lud Boży musi więc uznawać Jego imię za święte i oznajmiać je po całej ziemi. Bez poznania tego imienia nie można być zbawionym, ponieważ Biblia mówi: „Bo ‛każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony’” (Rzymian 10:13, 14). 6. (a) Czy Kościoły zazwyczaj uświęcają imię Boże? (b) Czy są tacy ludzie, którzy dają świadectwo o imieniu Bożym? 6 A kto dzisiaj uznaje imię Boże za święte i oznajmia je po całej ziemi? Kościoły na ogół unikają posługiwania się imieniem Jehowa. Niektóre nawet ośmielają się usuwać je ze swoich przekładów Biblii. A jak myślisz, do którego wyznania zaliczyliby cię sąsiedzi, gdybyś w rozmowie z nimi wspominał często o Jehowie, wymieniając Jego imię? Jest tylko jeden lud, którego członkowie pod tym względem naprawdę idą za przykładem Jezusa. Głównym celem ich życia jest służenie Bogu i dawanie świadectwa o Jego imieniu, tak jak to robił Jezus. Dlatego przyjęli biblijną nazwę „Świadkowie Jehowy” (Izajasza 43:10-12). OGŁASZANIE KRÓLESTWA BOŻEGO 7. Jak Jezus wskazał na znaczenie Królestwa Bożego? 7 W swojej wzorcowej modlitwie Jezus położył nacisk na znaczenie Królestwa Bożego. Kazał się modlić: „Niech nadejdzie Królestwo Twoje” (Mateusza 6:10). Bardzo często podkreślał, że tylko Królestwo może rozwiązać problemy ludzkości. Zarówno on sam, jak i jego apostołowie głosili o tym Królestwie „od wsi do wsi” i „od domu do domu” (Łukasza 8:1; Dzieje Apostolskie 5:42; 20:20). Przedmiotem ich głoszenia i nauczania było Królestwo Boże. 8. Co Jezus powiedział o orędziu, które w tych „dniach ostatnich” mieli ogłaszać jego prawdziwi naśladowcy? 8 A jak jest dzisiaj? Co jest naczelną nauką oddanej Bogu, prawdziwej organizacji chrześcijańskiej? W proroctwie o dzisiejszych „dniach ostatnich” Jezus powiedział: „Ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, a wtedy nadejdzie koniec” (Mateusza 24:14). Królestwo musi więc być najważniejszym tematem orędzia głoszonego dziś przez lud Boży. 9. Jacy ludzie głoszą dziś orędzie o Królestwie? 9 Pomyśl: Gdyby ktoś zapukał do twoich drzwi i zaczął mówić o Królestwie Bożym jako niezawodnej nadziei dla ludzkości, to do jakiej organizacji byś go zaliczył? Czy poza Świadkami Jehowy wyznawcy innej religii mówili ci o Królestwie Bożym? Jakże niewielu z nich w ogóle wie, czym jest to Królestwo! Nie wspominają ani słowem o rządzie Bożym. Mimo to wieść o jego istnieniu wstrząsa w posadach całym światem. Prorok Daniel przepowiedział, że to Królestwo ‛zmiażdży wszystkie inne rządy i położy im kres, i samo będzie panować nad ziemią’ (Daniela 2:44). SZACUNEK DLA SŁOWA BOŻEGO 10. Jak Jezus okazywał szacunek dla Słowa Bożego? 10 Ludzi wyznających prawdziwą religię można też rozpoznać po ich stosunku do Biblii. Jezus zawsze miał szacunek dla Słowa Bożego. Często powoływał się na nie jako na najwyższy autorytet (Mateusza 4:4, 7, 10; 19:4-6). Poza tym okazywał szacunek dla Biblii tym, że żył zgodnie z jej naukami. Nigdy nie podważał zaufania do tej Księgi; przeciwnie, potępiał ludzi uczących czegoś, co było z nią sprzeczne, i usiłujących pomniejszać jej znaczenie forsowaniem własnych poglądów (Marka 7:9-13). 11. Jaką postawę wobec Słowa Bożego często zajmują Kościoły? 11 Czy kościoły chrześcijaństwa idą pod tym względem za przykładem Jezusa? Czy okazują głęboki szacunek dla Biblii? Wielu dzisiejszych duchownych nie wierzy na przykład w biblijne doniesienie o grzechu Adama, o potopie za czasów Noego czy też o Jonaszu i wielkiej rybie. Niektórzy twierdzą, że człowiek nie został stworzony bezpośrednio przez Boga, tylko powstał w wyniku ewolucji. Czy w ten sposób zachęcają do okazywania szacunku dla Słowa Bożego? Poza tym niektórzy przywódcy kościelni twierdzą, że pozamałżeńskie stosunki płciowe to nic zdrożnego oraz że nawet homoseksualizm czy poligamię można uznać za coś właściwego. Czy twoim zdaniem tacy duchowni zachęcają ludzi do kierowania się Biblią? W żadnym wypadku nie idą za przykładem Syna Bożego i jego apostołów (Mateusza 15:18, 19; Rzymian 1:24-27). 12. (a) Dlaczego wielbienie praktykowane przez wielu ludzi, którzy nawet mają Biblię, nie cieszy się uznaniem Boga? (b) Jaki wniosek się nasuwa, jeżeli rozmyślni grzesznicy w dalszym ciągu cieszą się dobrą opinią w Kościele? 12 Niektórzy wyznawcy pewnych Kościołów mają Biblię i nawet ją studiują, ale ich sposób życia świadczy o tym, że się do niej nie stosują. Biblia mówi o takich ludziach: „Oznajmiają publicznie, że znają Boga, ale swoimi uczynkami się Go zapierają” (Tytusa 1:16; 2 Tymoteusza 3:5). O czym to świadczy, jeśli wyznawcy takiej czy innej religii uprawiają gry hazardowe, upijają się czy też pozwalają sobie na inne złe uczynki, a jednocześnie cieszą się dobrą opinią w swoim Kościele? Stanowi to dowód, że ich organizacja religijna nie cieszy się uznaniem Boga (1 Koryntian 5:11-13). 13. Jaką poważną decyzję musi powziąć człowiek, który się przekonał, że nie wszystkie nauki jego Kościoła są zgodne z Biblią? 13 Jeżeli przemyślałeś treść poprzednich rozdziałów tej książki i zastanowiłeś się nad podanymi w nich wersetami biblijnymi, to już znasz podstawowe nauki Słowa Bożego. A co będzie, jeśli nauki organizacji religijnej, z którą dotąd jesteś związany, nie są zgodne z naukami Słowa Bożego? Staniesz wobec poważnego problemu. Będziesz musiał powziąć decyzję, czy uznać prawdziwość Biblii, czy też ją odrzucić, dając pierwszeństwo naukom, których Biblia nie popiera. Oczywiście decyzja należy do ciebie. Powinieneś jednak starannie ją rozważyć, ponieważ wpłynie ona na twoje stosunki z Bogiem oraz na widoki dostąpienia życia wiecznego w raju na ziemi. TRZYMANIE SIĘ Z DALA OD ŚWIATA 14. (a) Po czym jeszcze można rozpoznać religię prawdziwą? (b) Dlaczego spełnianie tego wymagania przez prawdziwych czcicieli Boga jest takie ważne? 14 Wyznawców religii prawdziwej można jeszcze rozpoznać po tym, że — jak powiedział Jezus — „nie są cząstką świata” (Jana 17:14). To znaczy, że prawdziwi wyznawcy trzymają się z dala od tego zdemoralizowanego świata i jego spraw. Jezus Chrystus nie chciał zostać władcą politycznym (Jana 6:15). Nietrudno zrozumieć, dlaczego trzymanie się z dala od świata ma tak istotne znaczenie, jeśli się pamięta, że według Biblii władcą tego świata jest Szatan Diabeł (Jana 12:31; 2 Koryntian 4:4). O powadze tej sprawy świadczy ponadto następująca wypowiedź biblijna: „Ktokolwiek więc chce być przyjacielem świata, czyni siebie wrogiem Boga” (Jakuba 4:4). 15. (a) Czy znane ci Kościoły rzeczywiście „nie są cząstką świata”? (b) Czy znasz religię czyniącą zadość temu wymaganiu? 15 Czy fakty przemawiają za tym, że w twoich stronach Kościoły biorą to sobie do serca? Czy zarówno duchowni, jak i wierni rzeczywiście „nie są cząstką świata”, czy raczej są uwikłani w nacjonalizm, politykę i walki klasowe tego świata? Łatwo odpowiedzieć na te pytania, ponieważ działalność Kościołów jest dobrze znana. Z drugiej strony łatwo też sprawdzić działalność Świadków Jehowy. Przekonasz się wtedy, że oni rzeczywiście idą za przykładem Chrystusa i jego pierwszych naśladowców, trzymają się bowiem z dala od świata, jego polityki, samolubstwa, niemoralności i aktów przemocy (1 Jana 2:15-17). WZAJEMNE OKAZYWANIE SOBIE MIŁOŚCI 16. Jaka ważna cecha pozwala rozpoznać prawdziwych uczniów Chrystusa? 16 Najważniejszą cechą, po której można rozpoznać prawdziwych uczniów Chrystusa, jest miłość wzajemna. Jezus powiedział: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie między wami miłość” (Jana 13:35). Czy w znanych ci wyznaniach dostrzegasz tę miłość? Co na przykład robią ich członkowie, gdy kraje, w których mieszkają, prowadzą ze sobą wojnę? 17. Jak organizacje religijne i ich członkowie czynią zadość wymaganiu wzajemnego okazywania sobie miłości? 17 Wiadomo, co się wtedy dzieje. Na rozkaz świeckich ludzi członkowie różnych wyznań idą na front i zabijają swoich współwyznawców z innych krajów. Tak więc katolik zabija katolika, protestant — protestanta, a muzułmanin — muzułmanina. Czy twoim zdaniem takie postępowanie jest zgodne ze Słowem Bożym i rzeczywiście odzwierciedla ducha Bożego? (1 Jana 3:10-12). 18. Jak Świadkowie Jehowy spełniają ten warunek wzajemnego okazywania sobie miłości? 18 A jak Świadkowie Jehowy spełniają to wymaganie wzajemnego okazywania sobie miłości? Nie idą za przykładem światowych religii. Nie zabijają swoich współwyznawców na polach bitew. Nie należą do kłamców, którzy mówią: „Miłuję Boga”, a jednocześnie nienawidzą swego brata z powodu jego przynależności narodowej, szczepowej czy rasowej (1 Jana 4:20, 21). Ale okazują też miłość jeszcze inaczej. Jak? Swoim sposobem odnoszenia się do bliźnich oraz życzliwym pomaganiem drugim w poznawaniu Boga (Galatów 6:10). JEDNA PRAWDZIWA RELIGIA 19. Dlaczego twierdzenie, że jest tylko jedna prawdziwa religia, jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem, jak również z Pismem Świętym? 19 Sam rozsądek podpowiada, że tylko jedna religia może być prawdziwa. Jest to zgodne z zasadą, że prawdziwy Bóg „nie jest Bogiem nieporządku, lecz pokoju” (1 Koryntian 14:33). Biblia mówi, że w rzeczywistości jest tylko „jedna wiara” (Efezjan 4:5). Kto więc dziś stanowi społeczność prawdziwych czcicieli Boga? 20. (a) Kogo, w świetle podanych w tej książce dowodów, należałoby dziś uznać za prawdziwych czcicieli Boga? (b) Czy w to wierzysz? (c) Jaki jest najlepszy sposób bliższego poznania Świadków Jehowy? 20 Nie wahamy się powiedzieć, że są nimi Świadkowie Jehowy. Chcielibyśmy ci umożliwić przekonanie się o tym i dlatego zapraszamy cię, żebyś ich lepiej poznał. Byłoby najlepiej, gdybyś zaczął przychodzić na ich zebrania do Sali Królestwa Świadków Jehowy. Na pewno warto bliżej zbadać tę sprawę, gdyż Biblia mówi, że praktykowanie religii prawdziwej daje już teraz wielkie zadowolenie, a ponadto toruje drogę do życia wiecznego na rajskiej ziemi (5 Mojżeszowa 30:19, 20). Serdecznie cię do tego zachęcamy. Dlaczego nie zająć się tym od razu? [Pytania do studium] [Ilustracja na stronie 185] Do której religii by cię zaliczono, gdybyś z kimś zaczął rozmawiać o Jehowie i Jego Królestwie? [Ilustracje na stronie 186] Czy człowiek szanuje Słowo Boże, gdy nie żyje według niego? [Ilustracja na stronach 188, 189] Jezus nie chciał zostać władcą politycznym [Ilustracja na stronie 190] Serdecznie zapraszamy cię na zebrania Świadków Jehowy
Tłumaczenia w kontekście hasła "po owocach" z polskiego na angielski od Reverso Context: Usuwa wszystkie dające się utlenić plamy, takie jak plamy po owocach, czerwonym winie, herbacie, kawie, trawie, krwi itp.
Wszystko zaczęło się w ogrodzie Eden... W historii ludzkości znaczącą rolę odgrywały i odgrywają ogrody. Wszystko zaczęło się w ogrodzie Eden - miejscu niezwykłym, gdzie panowała harmonia między Bogiem i ludźmi oraz ludźmi i przyrodą. Biblijny raj stworzony został przez Boga dla pierwszych ludzi Adama i Ewy. W ogrodzie tym ludzie mieli wszystko i ze wszystkiego mogli korzystać, z wyjątkiem „Drzewa Poznania Dobra i Zła" , którego owoców nie mogli zrywać. Od wieków uchodziło za jabłoń, ale najprawdopodobniej z powodu złego przetłumaczenia tekstu łacińskiego (łac. malum oznacza zarówno zło, jak i jabłko) – mogło być granatem. Według Biblii, Eden (Raj) był ogrodem, który Bóg wydzielił na Ziemi ze względu na jego wspaniałe warunki. Eden symbolizuje bezgrzeszny byt ludzkości. Ów ogród stał się z czasem rajem utraconym, za nieposłuszeństwo wobec Boga. Getsemani - Ogród Oliwny Drugi ważny ogród to Getsemani – Ogród Oliwny, ogród bólu. Miejsce dramatyczne i piękne, bo tutaj rozegrała się w osamotnieniu dramatyczna scena duchowej walki Chrystusa. Ogród ten znajduje się w Jerozolimie, u podnóża Góry Oliwnej. Aktualnie miejscem tym opiekują się Franciszkanie. Próby tworzenia Ogrodów Biblijnych miały miejsce na wszystkich kontynentach. Pierwsze ogrody biblijne na świecie zaczęli zakładać protestanci. Fenomen zakładania tego typu ogrodów nie ma związku z przynależnością do danego kościoła. Ogrody biblijne są obecne w Ameryce Północnej, głównie w USA, Europie (w samych Niemczech jest ich około 100), Azji, Izraelu, Japonii, i w Australii. Po 2006 r. zaczęły powstawać również w Polsce (4 - w Proszowicach, Myczkowcach, Chorzowie, Muszynie). Zakładane są przy kościołach, synagogach, stanowią również samodzielne parki. Niewielkie ogrody powstają również w ogrodach botanicznych. Są to przeważnie ogrody tematyczne, dydaktyczne i symboliczne. Największy ogród roślin biblijnych, a właściwie Rezerwat Krajobrazu Biblijnego położony jest na terenie Izraela, zajmuje 280 ha. Położony na stoku wzgórza ukazuje zwyczaje Izraelitów z czasów biblijnych. Znajdują się tu drzewa oliwne z prasą do pozyskiwania oliwy, winorośle również z prasami, pole pszenicy i klepisko, rekonstrukcja starożytnej synagogi, jaskinie pogrzebowe, namioty beduińskie, wieża strażnicza oraz bardzo wiele umiejscowionych cytatów z Biblii. Rośliny biblijne pochodzą z niewielkiego terenu Palestyny, które przez tradycję chrześcijańską wiążą się z tematem biblijnym. Są wśród nich przedstawiciele strefy śródziemnomorskiej, stepowej, pustynnej, tropikalnej. W Polsce największym ogrodem biblijnym jest Ogród w Myczkowicach (Bieszczady) o ekumenicznym charakterze. Zajmuje powierzchnię 1,30 ha, w skład którego wchodzi 5 ogrodów tematycznych. Ogród otrzymał dofinansowanie z UE, a koszt budowy to 2,5 mln zł. Drugi ogród biblijny znajduje się w Proszowicach (koło Krakowa), postał jako pierwszy tego typu obiekt (2006 -2008 r). Zajmuje powierzchnię 0,10 ha, na której znajduje się miniaturowa pustynia, poletka zbóż i ziół w raz z symbolami judaizmu i chrześcijaństwa. W ogrodach tych sadzi się wymieniane w Piśmie Świętym rośliny, które stanowią scenerię opisywanych wydarzeń biblijnych. W Biblii wymienianych jest około 200 roślin, ale najczęściej – figa, oliwka, granat, palma daktylowa, winorośl, pszenica i jęczmień. Są one cenne ze względów gospodarczych, ale maja także dużą wartość symboliczną. Rośliny te zostały wymienione nieprzypadkowo, były bowiem symbolem boskiej opieki, dostatku i szczęścia. Chrześcijańska symbolika roślin Drzewo było złożonym symbolem, odpowiednikiem drabiny i filara oznaczającego związek ziemi z niebem. Woda pojmowana była jako upływające życie. Podział na korzenie, pień i koronę – odpowiada podziałowi na ciało, umysł i duszę. Oliwka Była jednym z najważniejszych drzew w starożytnej Palestynie. Żydzi uważali ją za pierwszą roślinę z siedmiu płodów Ziemi Świętej. Lud Izraela porównywany był często do oliwki. W czasach biblijnych namaszczanie oliwą z oliwek było znakiem wyboru osoby do spełniania określonej funkcji. W związku z tym olej stał się także symbolem namaszczenia Duchem Świętym. Jest też atrybutem Archanioła Gabriela, Matki Bożej i św. Agnieszki. Oliwka symbolizuje nieśmiertelność, pokój i szczęście. Granat W judaizmie był symbolem wierności wobec praw Tory. W średniowieczu zapach kwiatów granatu i wielość jego nasion interpretowano jako symbol piękności i licznych cnót Maryi. Kulisty kształt owocu i przyjemny zapach uchodziły także za symbol doskonałości, nieograniczonych przymiotów i dobroci Boga. Poza tym wielość nasion zebranych w jednym owocu mogła też obrazować kościół, a czerwony sok granatu utożsamiano z krwią męczenników. Ponadto owoc granatu reguluje trawienie, a odwar z kory stosowany jest przeciw tasiemcom. W świecie islamu istnieje przekonanie, że chroni przed diabłem. Jabłko Stary symbol płodności. Okrągłą formę jabłka w symbolice chrześcijańskiej rozumiano także jako symbol ziemi, a jego barwę i słodycz jako symbol pokus tego świata. Jabłko uznawano też za symbol grzechu pierworodnego. Palma daktylowa Jest symbolem wiecznego życia i zmartwychwstania, zwycięstwa i pokoju. Kształt liści często służył na wzór do ornamentacji kamiennych kolumn w Egipcie. Palma jest jednym z narodowych symboli Izraela. Dostarczała owoców, budulca, a na pustyni wskazywała miejsce występowania wody. Figowiec Symbolizował wstydliwość, ponieważ przy pomocy jego liści Adam i Ewa ukryli swoją nagość. Uschnięty figowiec symbolizuje w sztuce chrześcijańskiej synagogę. Na kartach Pisma Świętego opisane są dwa gatunki fig: figa pospolita i figa sykomora. Owoce sykomory są gorszej jakości niż owoce figi pospolitej i dlatego były zwykle pokarmem ludzi biednych (owocuje nawet do 6 razy w roku). Siedzieć pod drzewem figowym oznacza żyć bez trosk. Owoce poprawiają trawienie, pomocne są też w leczeniu niedokrwistości. Winorośl Stała się symbolem ludu Izraela, bowiem winnice stanowiły charakterystyczną cechę krajobrazu Ziemi Obiecanej, a winne grona, które wysłannicy przynieśli są symbolem obietnicy. Do dziś wino używane w obrzędach Mszy Świętej wyrabiane jest wyłącznie z winogron. Wino według tradycji biblijnej to symbol radości i obfitości darów zsyłanych przez Boga a winnica – oznaką bożego błogosławieństwa. Dąb Symbolizuje siłę, szlachetność, dostojność i długowieczność. Z jego witek skręcano rózgi weselne, a suszone liście wkładane w strzechę lub ściany, strzec miały domostwo od złych uroków. Silnie wspiera pozytywne myślenie i energię. Poprawia krążenie krwi, wspiera wychodzenie z choroby. Brzoza Wierzenia pogan nadawały brzozie charakter drzewa litościwego i dobrego, które płakało nad grobem zmarłego, a sadzone przy grobie miało bronić zmarłych przed duchami. Krzyż brzozowy był orężem boga gromów na obszarach rosyjskich, a w Polsce krzyże nagrobne były amuletami ochronnymi. Brzoza neutralizuje negstywną energię. Sok z brzozy oczyszcza organizm. Lipa Jak sądzono przed wiekami, była drzewem w które nie uderzał piorun. Dlatego właśnie kropidła do święconej wody wykonywano z drewna lipowego. Wierzono również, że gałązki lipy splecione w wianki, poświęcone w oktawę Bożego Ciała i zatknięte za obraz, utrzymywały spokój w domu, odpędzając burze, pioruny i ulewne deszcze. Ponadto lipa wzmacnia organizm, zwalcza przeziębienie, a herbatka z kwiatów lipy pomaga w stanach gorączkowych. Jałowiec Według wierzeń był drzewem dobrym, życzliwym ludziom i miłym Bogu. Wykonywano z niego magiczne laski, dzięki którym odpędzano złe moce. Przypisywano mu też związki ze światem zmarłych. Dziś igliwie i jagody jałowca wchodzą w skład wonnych ziół kadzidłowych. Cyprys Często wspominany w Biblii. Uchodził za drzewo święte, jako symbol długiego życia i nieśmiertelności. Jeszcze do dziś jest sadzony na cmentarzach Południowej Europy. Tamaryszek Odporne na suszę drzewo lub krzew. W 1927 r. zoolog Bodenheimer natknął się na gatunek tamaryszka, który wydziela słodkawą ciecz, tężejącą na powietrzu w postaci małych kulek (3 mm) podobnych do gradu i mogących być słynną biblijną manną. Do dziś bywają one używane zamiast cukru. Minęło wiele wieków, żyło wiele pokoleń i wiele się zmieniło, nastąpił ogromny postęp cywilizacyjny - ale w ogrodach biblijnych do chwili obecnej spotkać można (np. drzewa oliwne w Getsemani) - niemych świadków wydarzeń ze starożytności. Wanda Lehnhardt Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie Jeden z 16 Ośrodków Doradztwa Rolniczego w kraju. Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie realizuje na obszarach wiejskich województwa śląskiego zadania z zakresu doradztwa rolniczego. Podstawowym zadaniem Ośrodka jest doradztwo rolnicze, obejmujące działania w zakresie rolnictwa, rozwoju wsi, rynków rolnych oraz wiejskiego gospodarstwa domowego, mającego na celu poprawę poziomu dochodów rolniczych oraz podnoszenie konkurencyjności rynkowej gospodarstw rolnych, wspieranie zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich, a także podnoszenie poziomu kwalifikacji zawodowych rolników i innych mieszkańców obszarów wiejskich.
Na przekroju poprzecznym pnia przyrosty te widać jako okręgi, czyli słoje przyrostów rocznych. Co roku drzewo odkłada jeden taki słój. Żeby poznać wiek drzewa, wystarczy je policzyć. Ale nie u wszystkich drzew jest to takie proste. Tam, gdzie występują cztery pory roku, słoje są wyraźnie zaznaczone. Wiosną powstaje prążek
Prawdę o naszym sercu odsłaniają owoce naszego działania. Na nie wskazuje bardzo wyraźnie Pan Jezus w swoim nauczaniu. Ciałem określamy nasze ukierunkowanie relacji między ludźmi na świat. W zależności od tego, gdzie umieszczony jest punkt ciężkości naszego spojrzenia, tak będzie wyglądało nasze nastawienie i nasze zaangażowanie. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje (Mt 6,21). Z serca natomiast pochodzą wszystkie nasze czyny dobre lub złe. Celem naszego ludzkiego wysiłku jest czyste serce: Celem zaś nakazu jest miłość, płynąca z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej (1 Tm 1,5). Z kolei jeżeli nie oczyszczamy naszego serca, ukazuje się jego ogromna przewrotność sterowana panującymi na świecie żądzami: „pożądliwością ciała, pożądliwością oczu i pychą tego życia” (zob. 1 J 2,16): Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa (Mt 15,19). Prawdę o naszym sercu odsłaniają owoce naszego działania. Na nie wskazuje bardzo wyraźnie Pan Jezus w swoim nauczaniu. W tym celu bardzo często posługuje się obrazami związanymi z rodzeniem owoców i dawaniem plonów. Mają one na celu wpierw pomóc nam poznać siebie samych. Życie poznaje się po tym, co ono daje, i dlatego najlepiej widać jego wartość po owocach. Podstawowym tego obrazem jest zatem drzewo, które wydaje właściwe sobie owoce. Odnajdujemy ten obraz w całej Biblii, poczynając od raju. Szereg razy Stary Testament mówi o owocowaniu. Najciekawsze jednak dla nas są teksty, w których Pan Jezus stosuje ten obraz w Ewangelii. Pojawia się on np. w ostrzeżeniu przed fałszywymi prorokami: 15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: poznacie ich po ich owocach (Mt 7,15–20; zob. też Łk 6,43–45). Widać w tym tekście, że owoce są właściwym kryterium poznania prawdy o człowieku. Ten wątek „poznania po owocach” powtarza się także w innych fragmentach Ewangelii. Wskazuje on na to, że prawda o człowieku jest ukryta w jego sercu, którego nikt nie może przeniknąć poza samym Bogiem. Nawet sam człowiek nie zna swojego serca, dlatego i dla niego samego prawda o nim jest poznawalna po owocach. Z tego też powodu nikt nie jest dobrym doradcą dla siebie samego. Słowo od Boga skierowane do nas zazwyczaj przychodzi przez kogoś innego, sami nie jesteśmy w stanie go sobie powiedzieć. W życiu duchowym trzeba mieć bardzo daleko idący sceptycyzm w odniesieniu do własnych pragnień. Doroteusz z Gazy mówi wręcz: Nie widziałem innej przyczyny upadku niż ta właśnie. Widzisz kogoś upadającego? Wiedz, że ten człowiek ufał sobie. Nic gorszego i nic zgubniejszego, niż sobie zaufać. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że sami jesteśmy mistrzami samookłamywania się. Stąd nie możemy sobie w pełni ufać i potrzebujemy kogoś, kto nam powie prawdę o nas samych. Mówiąc o grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, Pan Jezus nawiązuje do obrazu drzewa i prawdy serca: 31 Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. 32 Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym. 33 Albo uznajcie, że drzewo jest dobre, wtedy i jego owoc jest dobry, albo uznajcie, że drzewo jest złe, wtedy i owoc jego jest zły; bo z owocu poznaje się drzewo. 34 Plemię żmijowe! Jakże wy możecie mówić dobrze, skoro źli jesteście? Przecież z obfitości serca usta mówią. 35 Dobry człowiek z dobrego skarbca wydobywa dobre rzeczy, zły człowiek ze złego skarbca wydobywa złe rzeczy (Mt 12,31–35). Te słowa Pana Jezusa następują po scenie uzdrowienia opętanego. Kiedy ludzie zaczęli się zastanawiać w związku z tym, czy nie jest On Mesjaszem, bo przecież jest synem Dawida, faryzeusze powiedzieli: On tylko przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy (Mt 12,24). Na co Jezus wpierw tłumaczy, że takie twierdzenie jest pozbawione sensu, bo Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo? (Mt 12,26). W tym kontekście grzech przeciwko Duchowi Świętemu wydaje się polegać na zaprzeczeniu w swoim sercu oczywistej prawdzie, którą możemy i powinniśmy w sobie rozpoznać. Jeżeli jej nie uznajemy, to tylko dlatego że ją w sercu przekręcamy i dopóki trwamy w tym grzechu, Bóg nie może nas przyjąć do swojego królestwa prawdy. Staje się to możliwe dopiero wówczas, gdy prawdę uznajemy i prosimy o przebaczenie naszej winy. Wówczas jednak już nie trwamy w grzechu przeciw Duchowi Świętemu, który jest Duchem Prawdy. *** Włodzimierz Zatorski OSB, Po owocach poznacie, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC Źródło:
Z zewnątrz wszystko może dobrze wyglądać, ale drzewo traci możliwość owocowania. Małe rzeczy niepostrzeżenie zaczynają spychać nas z wyznaczonych torów. Z drugiej strony, wzrastanie ku dobru jest widoczne od razu. Mamy potencjał do bycia dobrymi, a Pan pragnie, abyśmy wzrastali. Inni ludzie poznają nas po naszych owocach.
“Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy.” Gal. 5: 25 Podczas ostatniego spotkania rozmawialiśmy o dwóch drogach. Jedna z nich prowadzi do zbawienia i życia wiecznego. Jest wąska i niewygodna i trudno ją znaleźć. Dlatego większość ludzi podąża szeroką drogą, która niestety wiedzie na zatracenie i do wiecznej separacji od Boga. Dzisiaj porozmawiamy więcej o tym, jak poznać, którą drogą idziemy. Pierwszy werset dzisiejszej ewangelii zawiera ostrzeżenie. Strzeżcie się fałszywych proroków. Przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz są wilkami drapieżnymi. Można ten werset odnieść do przywódców duchowych. Można go też rozpatrywać w szerszym kontekście. Każdy, kto odwraca naszą uwagę od Boga i jego chwały, staje się dla nas zagrożeniem. Bardzo popularne stało się w wielu współczesnych kościołach głoszenie tzw. okrojonej ewangelii. Mówi się ludziom o Jezusie, który poświęcił się dla nas w imię miłości. Tak, to prawda. Ale nie oddaje pełni ewangelii, nie mówi o naszym ludzkim zniszczonym stanie duszy, z którego nie ma dla nas innego ratunku. Fakt grzechu i naszego upadku jest często w takich kościołach przemilczany, bo ludzie niechętnie słuchają, że z natury są źli i że potrzebują łaski od Boga. Jezus Chrystus umarł za nasze grzechy. Jeśli przemilczymy fakt grzechu, jeśli go nie będziemy zwiastować, to cała historia zbawienia przestaje być prawdą. Takich fałszywych proroków należy się wystrzegać i przed nimi ostrzega nas dzisiejsze Słowo Boże. “Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat.” 1 J. 4:1 Po ich owocach poznacie ich. Jest to ważne nie tylko dlatego, żebyśmy umieli rozpoznać fałszywych proroków. Introspekcja we własne życie i zbadanie jakie owoce wydajemy my sami, pozwala nam potwierdzić, że cały czas trwamy w Jezusie Chrystusie i że jego łaska pozwala nam wydawać owoce, które są dobre. Biblia naucza nas jasno – owoce naszego życia będą albo dobre, albo złe. Nie może jedno drzewo wydawać części owoców dobrych i słodkich, a części złych. Wszystko zależy od korzenia z którego to drzewo wyrasta. Bóg przyjmie tylko dary, które są złożone w wierze. To wiara powoduje, że owoce stają się dla niego miłe i akceptowalne. Pamiętacie historię Kaina i Abla? Pan wejrzał na ofiarę Abla, lecz ofiarę Kaina odrzucił. “Przez wiarę złożył Abel Bogu wartościowszą ofiarę niż Kain, dzięki czemu otrzymał świadectwo, że jest sprawiedliwy, gdyż Bóg przyznał się do jego darów, i przez nią jeszcze po śmierci przemawia.” Hbr. 11:4 Dobre owoce wydać można tylko stojąc na mocnym fundamencie, na korzeniu, którym jest Jezus Chrystus. Tylko wypełnieni jego miłością będziemy w stanie spełnić dwa najważniejsze przykazania, których nas nauczał: “Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej.” Oraz: “Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego.” (Mk. 12:30-31) Jakie więc są te owoce, po których poznajemy z jakim drzewem mamy do czynienia? Odpowiedź znajdujemy w liście do Galacjan, gdzie czytamy: “Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowanie, waśnie, odszczepieństwo, zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą.” Gal. 5:19-21 Kto czyni powyższe bez upamiętania, wydaje zły owoc, ponieważ nie ma wiary. Tacy są jak bezbożni, którzy walczą z Bogiem i oddają się wszelkim pożądliwościom ciała. Ci zaś, którzy miłują Boga i zachowują jego Słowo, przez wiarę w niego wydają dobre owoce: “Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.” Gal. 5:22-23 Drzewa, które nie wydają dobrego owocu, będzie wycięte i wrzucone w ogień. Dlatego kto dzisiaj słyszy głos Chrystusa, niech zwróci się ku niemu i upamięta. Bo tylko w nim znajdziemy sprawiedliwość, bez której każdy jest potępiony jako przestępca Bożego zakonu. Zbawienie polega nie tylko na tym, że jesteśmy wyrwani z mocy ciemności i że otwierają nam się oczy na Boga. Oby Jezus Chrystus obdarzył nas swoją łaską i miłością, byśmy byli zdolni do każdego dobrego uczynku, a owoce naszej wiary miłe były Bogu ku chwale jego świętego imienia.
Mateusza 7:16-20 – „Poznacie ich po owocach. Czy ludzie zbierają winogrona z cierni albo figi z ostu? Mimo to każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale a złe drzewo wydaje złe owoce. Dobre drzewo nie może rodzić złych owoców, podobnie jak złe drzewo przynosić dobre owoce. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje
Na tym niespokojnym świecie możesz być jak drzewo zasadzone nad wodą!Czas, w którym żyjemyCzas, w którym teraz żyjemy wpływa niemal na wszystkich; zmienił sposób naszego myślenia i zachowania oraz prawdopodobnie skłonił wielu z nas do sprawdzenia, w czym tak naprawdę pokładamy swoje zaufanie. Wielu ludzi straciło swoje oszczędności i bogactwa, ich praca znikła, a wśród przyjaciół i rodzin pojawia się złość i niechęć wobec nowych wiadomości i zmian w społeczeństwie. To, co było uznawane za „pewnik” w życiu, już dłużej nim nie jest, za to trwają zmagania o to, by znaleźć jakąkolwiek prawdę, odpowiedź czy tego wszystkiego pojawia się wołanie o równość i „prawa człowieka”, a w miarę jak wewnętrzny strach i frustracja ludzi wzrasta, przeradza się to w agresywne demonstracje i protesty. Czego wszyscy się tak boją? Dlaczego na świecie tak bardzo brakuje pokoju i odpocznienia?Jezus mówi w Ew. Mateusza 6,19-20: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie je mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje podkopują i kradną; ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną.”Faktem jest, że ludzie, wbrew słowom Jezusa, mają wielkie nadzieje oraz ogromne inwestycje tutaj na ziemi. Cała ich energia i wysiłek skupia się na budowaniu i gromadzeniu ziemskich skarbów, które sprawiają, że ich dni tutaj na ziemi są tak wygodne i przyjemne, jak to tylko możliwe. Znaczenie tych „ziemskich skarbów” może być różne w zależności od osoby, ale prędzej, czy później, wszelkie te skarby zostaną sprawdzone i ludzie zobaczą, jak „mole i rdza niszczy ich bogactwa, a złodzieje podkopują się i kradną.”Jak drzewo zasadzone nad wodąSłowa Pana zapisane w Księdze Jeremiasza mówią tak: „Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu.” (Księga Jeremiasza 17,7-8)Możemy pomyśleć o różnych trudnych czasach, jako o suszy, która ogarnia świat. Strach i obawa pojawia się wszędzie, ponieważ ludzie są przepełnieni niepokojem związanym ze swoją pracą, ekonomią, rządem i wszystkim, co tylko można sobie wyobrazić. Co za kontrast, jeśli wyobrazimy sobie to wspaniałe drzewo, zasadzone nad wodami! Zamiast więdnąć i usychać w tym okresie suszy, w dalszym ciągu wydaje wspaniałe owoce. „Upał”, który zabił i zniszczył prawie wszystkie inne rośliny, ewidentnie nie ma wpływu na to drzewo. Jak to jest możliwe?W „czasie obfitości” to wspaniałe drzewo nie zadowalało się zapuszczaniem płytkich korzeni; korzeni, które czerpią pokarm z powierzchniowej gleby. W drzewie było wewnętrzne pragnienie, by głębiej znaleźć składniki odżywcze i pożywienie, które jest prawdziwym pokarmem. Nie wystarczyło zadowolenie z zewnętrznych osiągnięć i dobrych uczynków, kiedy odczuwało, że stoi za tym chęć ludzkiej czci czy samolubna ambicja. Wygodne życie i ziemskie sukcesy nie miały dla drzewa znaczenia, gdyż za tym kryła się jedynie pustka w porównaniu z wiecznością. Pragnienie, by się uwolnić od wszelkich ziemskich myśli i więzów oraz wypełnić wewnętrzną pustkę sprawiło, że to drzewo zapuściło korzenie głęboko w poszukiwaniu prawdziwej wody. „Jak naprawdę mogę się uwolnić od egoizmu i samolubstwa? W jaki sposób mogę zostać napełnione odpocznieniem i pokojem, jeśli chodzi o moje życie i wieczność?” W swojej potrzebie wołało do Boga o odpowiedź, o pomoc, by prowadzić pełne zawartości życie tutaj na ziemi oraz dojść do wtedy korzenie dotarły do żywej wody. Bóg odpowiedział na wołanie drzewa i wypełnił je swoim Duchem oraz pragnieniem tego, co niebiańskie. Drzewo zaczęło wydawać owoce w miarę, jak Duch pouczał je o niebiańskich sprawach. Na początku nie wydawało zbyt wiele owocu; uciski i próby, z jakimi musiało się zmierzyć sprawiły, że w dalszym ciągu pojawiały się ludzkie myśli i reakcje. To, by oddzielić się od swoich własnych myśli i wejść w Boże prowadzenie, wymaga zaciekłej walki. Korzenie, które miały swoje źródło w ludzkim myśleniu, zaczęły więdnąć i obumierać – podczas gdy te rosnące w dół przedzierały się coraz głębiej w poszukiwaniu prawdziwej wody i pokarmu. Te poszukujące korzenie szukają Boga poprzez modlitwę i Jego Słowo, pragnąc więcej mocy i pożywienia, jakiego już wcześniej doświadczyły. Odnosi się to do wersetów takich, jak: „Dasz mi poznać drogę życia, obfitość radości w obliczu twoim, rozkosz po prawicy twojej na wieki.” (Psalm 16,11) I drzewo raduje się w swojej potrzebie. Widzi, że wewnętrzny niepokój jest wynikiem jego własnych myśli oraz planów na przyszłość. Bóg tak naprawdę zaplanował drogę jego życia, a wędrówka z Nim po tej drodze przynosi pełnię szczęścia i radości! Wołanie serca tego drzewa staje się coraz bardziej podobne do wołania Jeremiasza: „Moja nadzieja jest w Panu i moja ufność jest w Nim!” Owoce pokoju, radości i miłości zaczynają rozkwitać i wzrastać w miarę, jak Bóg ochrania drzewo od wszelkiego niepokoju, niezadowolenia oraz zimna i prowadzi je do swoich wspaniałych obecnych czasach również my możemy być takimi drzewami. Podążać naprzód w cichości i nie martwić się o przyszłość, ani o to, co może się wydarzyć; całkowicie odpocząć w Bożej mocy i wierzyć, że On prowadzi wszystko ku najlepszemu. (List do Rzymian 8,28) Wtedy w miejsce obaw, strachu i niepewności tego czasu, zaczną się pojawiać błogosławione owoce. Wszystkie drzewa, które uczestniczą w tej pracy na ziemi, zapewniają sobie również dział w niebiańskich skarbach.
Poznacie ich po ich owocach. A fructibus eorum cognoscetis eos. (łac.) Źródło: Mt 7:16,20; Zobacz też: owoc; Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Źródło: Mt 10:8; Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Źródło: Mt 10:22; Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Źródło
Skip to content Dlaczego Bóg stworzył drzewo poznania dobra i zła? | Przez Biblię – Księga Rodzaju 3 „Przez Biblię” to seria artykułów na naszym blogu, w której brat Kamil dzieli się swoimi przemyśleniami na temat Słowa Bożego. Tutaj można zobaczyć wszystkie teksty z tej serii: Przez Biblię. Zachęcamy do przeczytania oraz w szczególności do czytania Pisma Świętego! Księga Rodzaju rozdział 3 “A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta polne, które PAN Bóg uczynił. Powiedział on do kobiety: Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Nie wolno wam jeść ze wszystkich drzew tego ogrodu? I kobieta odpowiedziała wężowi: Możemy jeść owoce z drzew tego ogrodu; Ale o owocu drzewa, które jest pośrodku ogrodu, Bóg powiedział: Nie będziecie z niego jeść ani go dotykać, abyście nie umarli. I wąż powiedział do kobiety: Na pewno nie umrzecie; Ale Bóg wie, że tego dnia, gdy z niego zjecie, otworzą się wasze oczy i będziecie jak bogowie znający dobro i zło. A gdy kobieta spostrzegła, że owoc drzewa był dobry do jedzenia i miły dla oka, a drzewo godne pożądania dla zdobycia wiedzy, wzięła z niego owoc i zjadła; dała też swemu mężowi, który był z nią; i on zjadł. I otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy. Spletli więc liście figowe i zrobili sobie przepaski.” (Rdz 3:1-7) Jak widzimy z całego stworzenia to nie ludzie upadli pierwsi. Pierwszy upadł szatan i on maczał palce w naszym upadku. Nie da się ukryć, że od początku zadaniem przeciwnika jest podważenie Słowa Bożego. Tego samego zabiegu szatan używa przy kuszeniu Jezusa. Ludzie w ogrodzie Eden żyli w sposób jakiego nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Nieskażone stworzenie musiało zapierać dech w piersiach. Życie w społeczności z Panem i spokój. Dookoła żadnych wieści o wojnach czy plagach, żadnych szpitali i pandemii. Idealny świat, którego my jako ludzie żyjący po upadku nie znamy. I aż trudno nie zadać pytania “dlaczego?”. Po co zaryzykowali, skoro znali Boże postanowienie, które mówiło, że jak zjedzą owoc to umrą. Szczerze nie znam odpowiedzi na to pytanie. Może dlatego, że podobnie jak wszyscy, którzy kierują się w swoim życiu dobrocią i miłością, nie są traktowani poważnie. Może sam Bóg był tak odebrany przez pierwszych ludzi. Za to szatan z dużą wiedzą był jak sprzedawca, który zdaje się być elokwentny i mądry. Tego nie wiem, ale widzę w tym fragmencie, że ludzie do dziś się nie zmienili. Kobieta wiedziona swoimi zmysłami nie potrafi powstrzymać się od ciągłego doświadczania ich (,,A gdy kobieta spostrzegła, że owoc drzewa był dobry do jedzenia i miły dla oka, a drzewo godne pożądania dla zdobycia wiedzy, wzięła z niego owoc i zjadła”) i mąż, który możliwe, że z lenistwa i dla świętego spokoju nie reaguje (,,dała też swemu mężowi, który był z nią; i on zjadł”). Widzimy także, że to co mówi Bóg zawsze się sprawdza, a to co mówi szatan to kłamstwa. Ludzie nie stali się żadnymi bogami, za to stracili zaufanie Boga i zaufanie do siebie nawzajem. Wiemy więc po co każdy Chrześcijanin powinien znać Słowo Boże i podchodzić do niego poważnie – gdyż przeciwnik zna je doskonale i może go użyć przeciwko nam wyrywając różne zdania z kontekstu, abyśmy czynili coś, co jest buntem wobec Boga. Dlatego w świecie, w którym mamy mnóstwo nauczycieli, polecam każdemu nowonarodzonemu to co Apostoł Piotr “Jak nowo narodzone niemowlęta pragnijcie czystego mleka słowa Bożego, abyście dzięki niemu rośli; Jeśli tylko zakosztowaliście, że Pan jest dobry.” „Wtedy usłyszeli głos PANA Boga chodzącego po ogrodzie w powiewie dziennym. I Adam, i jego żona ukryli się przed obliczem PANA Boga wśród drzew ogrodu. I PAN Bóg zawołał na Adama, i zapytał go: Gdzie jesteś? On odpowiedział: Usłyszałem twój głos w ogrodzie i zląkłem się, gdyż jestem nagi, i ukryłem się. Bóg zapytał: Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy zjadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? Adam odpowiedział: Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, ona dała mi z tego drzewa i zjadłem. PAN Bóg zapytał kobietę: Co zrobiłaś? I odpowiedziała kobieta: Wąż mnie zwiódł i zjadłam.” (Rdz 3:8-13) Tak jak pierwszą reakcją Adama i Ewy po upadku była ucieczka od Boga, taka też była moja reakcja na Słowo Boże. Z jednej strony widziałem w nim prawdę i pociągało mnie do siebie. Z drugiej nie chciałem przyznać prawdy na temat swojej grzesznej natury. A jak już nie miałem wyjścia, to tak jak Adam i Ewa zaczynałem się usprawiedliwiać gdy zgrzeszyłem – że to nie moja wina, że wszyscy tak robią, że to przez niego itd. To niesamowite jak idealnie Biblia nas opisuje. Tylko przez łaskę Bożą możemy tą prawdę o sobie przyjąć, pokutować i otrzymać życie wieczne w Chrystusie. Dopóki tego nie zrobimy, gniew Boży ciąży na nas. Ciężar naszych grzechów z roku na rok jest coraz większy, co też powoduje, że coraz trudniej nam do tego grzechu się przyznać, a nasze serca stają się coraz twardsze. Dlatego zachęcam jak mówi Słowo Boże „Dzisiaj, jeśli usłyszycie jego głos, nie zatwardzajcie waszych serc. Gdyby bowiem Jozue zapewnił im odpoczynek, Bóg nie mówiłby potem o innym dniu.” (Hbr 4:7-8). Nie czekaj na jutro, które może nie nadejść. Dziś odpowiedz na ten wielki czyn, którego dokonał sam Bóg Jezus Chrystus. Schodząc na ziemię i pozbawiając się swojej chwały przyszedł i umarł za twoje i moje grzechy. Nie ma więc na co czekać – pokutuj, przyjmij Chrystusa, porzuć swoje stare grzeszne życie i już nie żyj dla siebie tylko dla Pana. Jak widzisz w powyższym fragmencie, nie ma żadnego znaczenia jak dobre usprawiedliwienie będziesz miał na swoje grzechy. Człowiek bez oczyszczenia z grzechów nie może żyć z Bogiem. Adam i Ewa właśnie tego próbowali, a Bóg musiał być sprawiedliwy i wygonił ich z raju. Tylko Jezus swoją ofiarą “Wymazał obciążający nas wykaz zawarty w przepisach, który był przeciwko nam, i usunął go z drogi, przybiwszy do krzyża;” (Kol 2:14) i tylko dzięki niej możemy być czyści przed Panem i być znów zdolni do przebywania przed Jego Świętym obliczem w niebie. Żadna własna sprawiedliwość przed Bogiem nie ma prawa bytu. Kto stara się usprawiedliwić uważając, że nie jest taki zły i Bóg na pewno go nie potępi, wystawia na pośmiewisko Syna Bożego i Jego ofiarę na krzyżu. „Wtedy PAN Bóg powiedział do węża: Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wśród wszelkich zwierząt polnych. Na brzuchu będziesz się czołgać i proch będziesz jeść po wszystkie dni swego życia. I wprowadzę nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem. Ono zrani ci głowę, a ty zranisz mu piętę. A do kobiety powiedział: Wielce pomnożę twoje cierpienia i twoje poczęcia, w bólu będziesz rodzić dzieci. Twoje pragnienie będzie ku twemu mężowi, a on będzie nad tobą panować. Do Adama zaś powiedział: Ponieważ usłuchałeś głosu swojej żony i zjadłeś z drzewa, o którym ci przykazałem, mówiąc: Nie będziesz z niego jadł – przeklęta będzie ziemia z twego powodu, w trudzie będziesz z niej spożywać po wszystkie dni twego życia. Ona będzie ci rodzić ciernie i oset i będziesz spożywał rośliny polne. W pocie czoła będziesz spożywał chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo jesteś prochem i w proch się obrócisz. I Adam nadał swojej żonie imię Ewa, bo ona była matką wszystkich żyjących. I PAN Bóg sporządził dla Adama i jego żony odzienie ze skór i przyodział ich. Wtedy PAN Bóg powiedział: Oto człowiek stał się jak jeden z nas, znający dobro i zło. Wygnajmy go więc, aby nie wyciągnął swej ręki i nie wziął z drzewa życia, by jeść i żyć na wieki. PAN Bóg wydalił go więc z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której został wzięty. Tak wygnał człowieka i postawił na wschód od ogrodu Eden cherubinów i płomienisty miecz obracający się we wszystkie strony, aby strzegły drogi do drzewa życia.” (Rdz 3:14-24) Wiele osób zastanawia się jak to jest, że niektórzy ludzie w ogóle nie chcą słyszeć o Bogu czy o Ewangelii; że mają to wszystko za nic. Myślę że odpowiedź na to pytanie poniekąd możemy odnaleźć w pierwszej części powyższego fragmentu. (I wprowadzę nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem. Ono zrani ci głowę, a ty zranisz mu piętę.) Również w nauczaniu naszego Pana Jezusa Chrystusa można odnaleźć tę myśl w przypowieści o kąkolu i pszenicy. W tym fragmencie zawiera się również zapowiedź odkupienia (tzw. Protoewangelia). Sam Bóg obiecuje, że głowa przeciwnika zostanie zmiażdżona przez mającego nadejść tajemniczego potomka. Chrześcijanie dziś uważają, że kobieta, o której mowa w tym fragmencie to oblubienica Baranka, z której wywodzi się nasz Pan Jezus Chrystus. To właśnie przez Niego stajemy się częścią wspólnoty dzieci Bożych. Oczywiście ta wiedza nie powinna nic zmieniać w postępowaniu wierzących w stosunku do pozostałych ludzi, ponieważ my nie mamy pojęcia kto jest kim, dopóki się to nie objawi w dniu sądu ostatecznego. I bez względu na wszystko mamy być posłuszni nakazowi naszego Pana, aby kochać wszystkich, nawet nieprzyjaciół. Nie wiem czy wy również, ale ja często słyszałem rozmowy młodych mam na swoim osiedlu mówiących o tym, że poród był ciężki oraz że kosztowało je to wiele bólu. Ciągłe pytania dlaczego na świecie jest tyle zła, zdziwienie gdy ktoś popełni jakąś straszną zbrodnię. Jedno łączy tych ludzi – nie mają pojęcia, dlaczego tak jest i że wszystko to spowodował grzech. Ludzie chcieliby żyć w doskonałym zdrowiu, w doskonałym świecie, ale nikt nie chce być doskonały moralnie. Człowiek przez Słowo Boże może poznać rzeczywistość, która go otacza i zrozumieć, że świat jest przyczynowo-skutkowy. Dziś szatan stara się minimalizować skutki grzechu i ukrywać wszystkie konsekwencje za parawanem grubych ścian szpitali i klinik aborcyjnych. Dzieci z chorobami na zachodzie praktycznie się nie rodzą, a prawie wszystkie zboczenia uważa się już dzisiaj za normalne. Sztuczny świat, w którym żyjemy dzisiaj zasłania przed nami rzeczywistość grzechu i jej skutki, dzięki czemu ludzie mogą żyć w odrealnieniu. Ludzie chcą pokonać wszystkie konsekwencje grzechu, a jednocześnie wymazują słowo “grzech” ze słownika, ponieważ stało się reliktem przeszłości i obraża wykształconego człowieka zachodu. Biblia pokazuje nam jedną prawdę o człowieku. Mówi, że jesteśmy upadli, a nasze skłonności oraz pragnienia naszego serca są złe. Natomiast diagnoza świata brzmi: „to nie ludzie są źli tylko przejmują zło ze świata; jak tylko stworzymy odpowiedni system, to wszystko samo się ułoży”. Jak wiemy, po złej diagnozie stan pacjenta w szybkim czasie musi się pogorszyć, co każdy może zaobserwować gołym okiem. W tym fragmencie nie da się również nie zauważyć, że Bóg mówi o sobie w liczbie mnogiej, co pozwala nam zobaczyć, że doktryna o trójcy nie opiera się tylko na Nowym Testamencie, ale również pewne jej dowody możemy zobaczyć w Starym Przymierzu. Dodam, że takich wersetów w Starym Testamencie jest więcej. Ten fragment oczywiście nastręcza pytanie: “czy Bóg nie wiedział, że to się stanie, a skoro tak, to czemu nas przed tym nie uchronił?”. Wyobraźmy sobie na chwilę, że Bóg stworzył swoje stworzenie w taki sposób, że nie może Mu się sprzeciwić i zawsze musi być Mu posłuszne. Zastanów się, czy chciałbyś żyć w świecie robotów, bez żadnej możliwości wyboru. W świecie, w którym wszystko jest takie samo, wszyscy tak samo się zachowują. Co więcej – w takim świecie nie istniałaby miłość, bo przecież miłość jest wolnym darem. Jak robot powiedziałby do ciebie, że cię kocha to od razu pomyślałbyś, że taki ma program i te słowa nie mają większego znaczenia. Oczywiście jakbyś był robotem, to nie wiedziałbyś nawet co to szczerość, dobro czy sprawiedliwość, bo nikt nie byłby nieszczery, zły, czy niesprawiedliwy. Nie miałbyś porównania, a nawet możliwości zadziałania w inny sposób. Mnie na samą myśl przechodzi dreszcz. Mam nadzieje, że i tobie taki świat się nie za bardzo podoba. Druga możliwość jest taka, że Bóg interweniuje zawsze, gdy ma się stać coś złego. Chcesz skłamać? Bóg od razu wkracza do akcji. Chcesz obejrzeć film pornograficzny lub spać z dziewczyną przed ślubem? Tak samo. Co więcej, nawet gdy chcesz pomyśleć o kimś coś niestosownego, Bóg ci zabrania. To tak jakby twój ziemski tata chodził wszędzie za tobą – na imprezę, na spotkanie z dziewczyną. Tutaj jest w dodatku dużo gorzej, bo ten Ojciec jest wszędzie i wszystko widzi. Myślę, że już wiesz, dlaczego Bóg umieścił w ogrodzie drzewo poznania dobra i zła, a także nie jest to już dla ciebie takie śmieszne i bezsensowne. To po prostu drzewo naszej wolności i możliwości podejmowania decyzji, ale również (jak wiesz) konsekwencji z tym związanych. Bóg pozwala swojemu stworzeniu doświadczać wszystkiego tak, abyśmy byli świadomymi tego, jak grzech jest zły i do czego prowadzi. I myślę, że zgodzisz się ze mną, że ten świat, w którym żyjemy jest najlepszą możliwą opcją. Możesz się jeszcze zastanawiać, dlaczego Bóg nie dał nam zjeść z drzewa życia. Ale myślę, że po wcześniejszej analizie ludzkiej natury nie mamy wątpliwości, że życie przez wieczność w tym stanie raczej nie wiązałoby się z czymś przyjemnym. Tym bardziej, że grzech nie miał wpływu jedynie na nas, ale również na całe stworzenie. Właśnie dlatego Bóg musi odnowić całą ziemię i do życia na niej powołuje ludzi, którym daje łaskę zobaczyć swój stan, odwrócić się od swoich grzechów i przyjść do Niego. Zauważmy, że Adam i Ewa nie mieli możliwości doświadczenia w swoim życiu konsekwencji grzechu i myślę, że to był jeden z powodów, dla którego w ogóle zrobili to, co zrobili. Dlatego Bóg w swoim miłosierdziu nie dał nam zjeść z drzewa życia, które przygotował na odpowiedni czas. Jak mówi księga Objawienia “Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów: Temu, kto zwycięży, dam jeść z drzewa życia, które jest pośrodku raju Boga.” (Obj 2:7) oraz “Błogosławieni, którzy wypełniają jego przykazania, aby mieli prawo do drzewa życia i aby weszli przez bramy do miasta.” (Obj 22:14). Related Posts
17Q1pJP. 1clpezpz52.pages.dev/251clpezpz52.pages.dev/71clpezpz52.pages.dev/541clpezpz52.pages.dev/31clpezpz52.pages.dev/361clpezpz52.pages.dev/91clpezpz52.pages.dev/871clpezpz52.pages.dev/13
poznać drzewo po owocach biblia